niedziela, 30 marca 2014

Widzimy się w maju ;_;

Witam wszystkich :)
Niestety, do maja nie będę nic wstawiała na bloga ;_; Nie mam teraz czasu na pisanie opowiadań, zbliżają się egzaminy ;_; Masakra..... cały czas nad książkami siedzę, więc jedyne co mi pozostało to na razie się pożegnać :/ Ale podkreślam NA RAZIE :P Nie zamykam bloga, nie ma takiej opcji :D Tylko, muszę zrobić małą przerwę, wytrzymacie nie? Jak wrócę to dostaniecie ode mnie to zwariowane, brutalne KagaKuro/AoKuro :) No i ciąg dalszy HichiIchi :3 A może chcecie żebym coś napisała z dedykacją dla was?? Mogę pisać z Shineki no Kyojin, Bleach, Fairy Tail, Kuroko no Basket, i Free  :D  Albo mogę coś narysować :3 Albo i to i to XD Jeśli coś chcecie, piszcie w komentarzach ;) Więc trzymajcie za mnie kciuki kochani do zobaczenia w maju :*

niedziela, 16 marca 2014

"Cieszę się, że jesteś?" HichiIchi rozdział III

Ohayo minna!
Wiem, dawno nic nie pisałam. Ale miałam powody. Moje życie było zasypane problemami, tyle się działo. Przez to pisałam wszystko brutalne, sadystyczne. Z głównych postaci mojego opowiadania zrobiłam:
Taiga - zdesperowane yandere
Tetsu - niedoszła dziwka
Aomine - brutalny, pojebany gwałciciel
Pojebane >.< No, a chyba nie chcecie czytać o gwałcie i brutalnych morderstwach :P W końcu stwierdziłam, że jednak sobie sama z moimi problemami nie poradzę (zawsze staram się sama z nimi uporać bo nie chce nikogo martwić). Powiedziałam wszystko mojej przyjaciółce i jest lepiej :) Zdecydowałam się mieć wyjebane na wszystko ^^ Może będzie mi dane :P Więc dzisiaj wracam do was i już będę wstawiała opowiadania tak jak wcześniej :D Dzisiaj nowy rozdział HichiIchi <3   Nie wiem czy jesteście na bieżąco z KuroBasu, ale tyle teraz tam yaoi .... No widać, że między nimi jest coś więcej niż przyjaźń :3 Cholernie się cieszę :D I pochwalę się wam, zaczęłam rysować >.< Jeśli chcielibyście zobaczyć te rysunki, piszcie w komentarzach, że jesteście na tak ^^ Nie jest to jakieś piękne, bo dopiero zaczynam :P W zeszłym roku, nie byłam w stanie narysować ładnego kwiatka XD Dobra i tak już wystarczająco długo czekaliście, więc nie przeciągam i zapraszam do nowego rozdziału HichiIchi :3 Swoją drogą to ja nie wiedziałam, że ktokolwiek czekał na moje opowiadania :P I przepraszam was, że musieliście się o mnie martwić :/ Mam nadzieję, że wybaczycie ;_;


 Hichigo x Ichigo

- Hichigo .... Co ty tu robisz do cholery!? - w jego głosie było słychać wściekłość.
- Przyszedłem cię odwiedzić - odpowiedział mu uśmiechając się.
- A gdzie jest Yuzu i Karin? Ty.. coś ty im zrobił?! - krzyczał trzymając go za koszulkę.  Ichigo był coraz bardziej wściekły.
- Wyjechali. Będziemy tu sami, przez caaaały weekend - dodał hollow jednocześnie łapiąc Ichigo za pośladki. Kurosaki od razu się od niego odsunął.
- Cccoo ty..? - pytał rumieniąc się - i jak to wyjechali? Powiedzieliby mi o tym.
- Powiedzieli, wysłali ci sms. Nie wierzysz mi, to sprawdź. - Ichigo tak też zrobił, patrząc podejrzliwie na hollowa.
*treść sms*
Ichigo, wyjeżdżamy na weekend nad morze, jedziesz z nami?
Nie, zostanę. Niedługo koniec roku, mam dużo nauki.
- Nic takiego nie pisałem!? - Kurosaki był w ciężkim szoku. Czekał na wyjaśnienia.
- Ty może nie, ale ja tak - odpowiedział mu hollow. 
- Rozwiń się - Ichigo nie do końca rozumiał o co chodzi Shirosakiemu.
- Jak miałeś w-f wkradłem się do twojej szafki i odpisałem. A o sms wiedziałem, bo dostałeś go rano. 
- Czemu to zrobiłeś?? - dopytywał się. 
- Czy to nie oczywiste, chciałem cię mieć tylko dla siebie przez cały weekend - dodał Hichigo uśmiechając się. Ichigo ponownie zaczął się rumienić. Zaczęło go to już denerwować. Dlaczego hollow tak na niego działał? Tylko on. Kiedy uśmiechała się do niego Inoue albo Rukia nie czuł nieczego. Kiedy Kegio rzucał sie na niego w szkole, też nic nie czuł. Jednak kiedy robił to hollow, czuł podniecenie. Myślał już nad tym, że może po prostu się zakochał, ale od razu odganiał te myśli. Przecież nie mógł być gejem, w dodatku zabujanym w swoim alter ego - tak sobie mówił. 
- Ichigo, może zajmiesz się swoim gościem, co? - z zamyślenia wyrwał go Hichigo. 
- Pfff, masz sobie iść. Nie ma opcji żebyś tu został.
- Ha? Niby dlaczego? - dopytywał się hollow.
- Czy to nie oczywiste? Po prostu nie możesz tu zostać i już - odpowiedział i udał się do wyjścia. Zirytowany hollow rzucił w niego poduszką. Idealne trafienie, prosto w głowę.
- Nie wiesz, że nie wolno odwracać się do osób, z którymi się rozmawia? - pytał ledwie powstrzymując śmiech hollow.
- Taa? A ty nie wiesz, że nie atakuje sie przeciwnika, gdy stoi plecami do ciebie? - zapytał rzucając w hollowa poduszką, którą przed sekundą oberwał. Tak zaczęła się ich "bitwa". Żaden z nich w tej sekundzie nie myślał, o tym jak to wygląda. Po prostu dobrze się bawili. Jednak Hichigo miał nieco inne plany na ten dzień. 
- Wybacz mi, ale tej walki nie wygrasz, mój królu ~
- Nie bądź taki pewny siebie - odpowiedział mu Ichigo jednocześnie rzucając w hollowa ostatnią poduszką znajdującą się w jego otoczeniu. - cholera ...
- Widzisz, mówiłem ci. Tej walki nie wygrasz - uśmiechnął się i powoli podszedł do niego z poduszką. Kiedy był już dostatecznie blisko, rzucił ją na podłogę. Przyciągnął Kurosakiego do siebie i pocałował go. Ichigo bez zastanowienia zaczął oddawać pocałunki. Ichigo nie był w stanie już stać, więc nie odrywając się od ust hollowa usiadł na kanapie. Ten powalił go do pozycji leżącej w ten sposób, że patrzał mu prostu w oczy, wisząc nad nim. Oboje głośno dyszeli, próbując uspokoić oddech.
- Znowu się nie opierasz, Ichi~
- Zzzamknij się ... - odpowiedział mu odwracając wzrok.  Hollow ponownie go pocałował jednocześnie wkładając mu rękę pod bluzkę. W końcu oderwał się od jego ust i całkowicie pozbawił go T-shirt'u. Zaczął całować jego szyję, po chwili zjechał niżej. Lizał, ssał, podgryzał jeden z sutków Ichigo. Ten zaczął cicho jęczeć i zrobiło mu się ciasno w spodniach. Hollow czując to zjechał językiem niżej, zębami rozpinając mu spodnie. Następnie zdjął mu bokserki, również używając zębów. Teraz, widząc nagą męskość Ichigo oblizał się lubieżnie i zabrał się za pieszczenie penisa Ichigo.
- Prze...est.ań, nie musisz! - jęczał Kurosaki. Hichigo nic sobie nie robił z jego uwag i kontynuował zaczętą czynność. Początkowo lizał jego przyrodzenie po całej długości, by następnie wziąć go całego do buzi. Ichigo jęczał, dyszał, czuł, że zaraz dojdzie. Hollow również to poczuł, więc zakończył zabawę. Widok tak podnieconego, zarumienionego, ledwie oddychającego Ichigo tylko jeszcze bardziej podniecił hollowa.
- Niestety nie mamy lubrykantu, więc musimy sobie poradzić - poinformował Ichigo hollow jednocześnie naśliniając sobie palce.
- Cccco ty?! Chyba nie chcesz ....
- Iść na całość? - dokończył po nim Hichigo - tak, właśnie tego chcę. - dodał i włożył w niego od razu dwa palce. Ichigo aż krzyknął z bólu.
- Ii idio...ta - wysapał Ichigo - hollow zaśmiał się pod nosem i dołożył trzeci palec. Zaczął rozszerzać Ichigo. Po jakimś czasie palce zastąpił czymś innym, znacznie większym. Ichigo się wydarł z bólu. To co czuł wcześniej było niczym w porównaniu z tym co czuje teraz. Po jego policzku poleciał pare łez. Hollow skutecznie się ich pozbył, zlizując je. Teraz zaczął się poruszać, powoli i spokojnie. Szukał punktu G Kurosakiego. Ichigo czuł okropny ból, który z czasem zastąpiony został przyjemnością. W szczególności, gdy Hichigo znalazł jego punkt G i ocierał się tylko o to miejsce. Jęki rozkoszy rozniosły się po całym salonie. Ichigo po chwili doszedł, jednak hollow potrzebował trochę więcej czasu by osiągnąć spełnienie. Teraz Ichigo leżał wykończony na kanapie, Hichigo zaraz obok niego. Hollow zaczął przeczesywać jego włosy, policzek. Kurosaki nie spodziewał się takich czułych gestów ze strony jego alter ego.
- Przyznasz to w końcu, Ichigo? - ciszę przerwał Shirosaki.
- Co masz na myśli?
- To, że coś do mnie czujesz.


No i na tym skończymy ten rozdział :P Trochę krótki, ale chcę wam jeszcze coś dzisiaj dodać :D Może KagaKuro albo AoKise... nie wiem, jeszcze poczytam, które lepsze <3 Jeszcze raz przepraszam was za moją nieobecność i za to, że musieliście się martwić. Ale spokojnie, u mnie już ok ^^ Więc kolejne opowiadanie za jakąś godzinkę, może dwie :3 Mam nadzieję, że rozdział wam się jako tako podobał i jak zwykle proszę o komentarze :)